Jako jedno z najpopularniejszych miejsc turystycznych na świecie, Hiszpania miała nadzieję uratować te lato, prezentując się jako bezpieczna przystań przed pandemią, ale z powodu rosnących infekcji, wszystko na nowo się zmienia.
W sobotę brytyjski rząd podjął decyzję o nałożeniu na wszystkich podróżnych przybywających z Hiszpanii 14 dniową kwarantannę co stanowi ogromną przeszkodę dla nich samych – brytyjscy turyści to największa grupa odwiedzających. 18 milionów anglików spędziło wakacje w Hiszpanii w 2019 roku.
„To bardzo ciężki cios”, biorąc pod uwagę, że sektor turystyczny „miał nadzieję, że uda się poprawić sytuację w sierpniu” – powiedział Ximo Puig, regionalny prezydent Walencji w radiu Cadena Ser.
W niektórych kurortach, takich jak Benidorm, 40 procent odwiedzających stanowią brytyjscy turyści.
Ogłoszenie to było straszną wiadomością dla sektora, który walczył, i który miał nadzieję, że letnie miesiące pomogą mu odzyskać część kolosalnych strat poniesionych podczas miesięcy całkowitej blokady kraju..
„Mieliśmy dobre przeczucia co do nadchodzących tygodni ze wzrostem liczby rezerwacji i chociaż byliśmy dalecy od normy jak na tę porę roku to mieliśmy nadzieję, że wszystko wróci do normy w okolicach września lub października” – powiedziało regionalne stowarzyszenie hoteli HOSBEC .
„Odwołano już loty i oczekuje się kolejnych. Nikt nie przyjedzie tutaj na tygodniowe wakacje, aby po powrocie do domu spędzić 14 dni w odosobnieniu ”- powiedział Emilio Gallego, sekretarz generalny hiszpańskiego stowarzyszenia hoteli.
Stowarzyszenie turystyczne Exceltur szacuje, że decyzja na przeprowadzenie kwarantanny w Wielkiej Brytanii może kosztować sektor turystyczny nawet 8,7 miliarda euro w samym tylko sierpniu i wrześniu, co jest kolejnym ciosem w turystykę, której obroty już w tym roku miały spaść o połowę.
Sektor turystyczny w Hiszpanii odpowiada za 12% PKB i 13% zatrudnienia. Madryt starał się uzyskać zwolnienie dla Wysp Kanaryjskich i Balearów.
Chociaż TUI, największy brytyjski touroperator, odwołał wszystkie wakacje w Hiszpanii kontynentalnej, zapowiedział, że będzie kontynuował wakacje na Wyspach Kanaryjskich lub Balearach, gdzie przypadki COVID-19 są znacznie niższe.
„Nie sądzę, żebyśmy w tej chwili mieli niekontrolowaną reemisję wirusa w Hiszpanii” – powiedział Fernando Simon, dyrektor ministerstwa zdrowia ds. Nagłych wypadków, wskazując, że istnieją obszary, „w których prawie nie ma kolejnych zakażeń”, takie jak Baleary i Wyspy Kanaryjskie.
Z punktu widzenia zdrowia kwarantanna „przynosi nam pewne korzyści, ponieważ zniechęca ludzi do podróżowania z Wielkiej Brytanii”, gdzie wirus nadal jest obecny.
Bezpieczna destynacja
Hiszpania ciężko pracowała, aby polepszyć swój wizerunek jako bezpiecznego kraju, a kurorty wdrażają szeroko zakrojone środki ostrożności, między innymi dystans społeczny na plaży i wokół basenów oraz bezpieczne odstępy w barach i restauracjach.
Jednak przedstawiciele branży z niepokojem obserwowali wzrost liczby nowych infekcji, a ich liczba potroiła się w ciągu dwóch tygodni, jak pokazują dane rządowe.
W ciągu ostatnich 14 dni Hiszpania odnotowała 40 nowych przypadków na 100 000 mieszkańców, w porównaniu z 15 w Wielkiej Brytanii i Francji oraz 8 w Niemczech, według obliczeń AFP opartych na oficjalnych danych.
Jednak pod względem zgonów Hiszpania odnotowała ich zaledwie 26 w ciągu ostatnich dwóch tygodni, znacznie poniżej 816 w Wielkiej Brytanii.
Michael Ryan, dyrektor Światowej Organizacji Zdrowia ds. Nagłych wypadków, powiedział dziennikarzom, że sytuacja w Hiszpanii „nie jest bliska” temu, co było wcześniej, i że Madryt opracował „bardzo wrażliwy system nadzoru”.
„Zajmie nam kilka dni lub tygodni, zanim zobaczymy, jaka będzie przyszłość w Hiszpanii, ale wierzymy, że dzięki temu otwartemu podejściu, wrażliwemu nadzorowi, ciągłym testom… zobaczymy, że te liczby będą pod kontrolą.”
Sytuacja jest bardzo zróżnicowana między regionami, przy czym Aragonia i Katalonia na północnym wschodzie odnotowały największą liczbę nowych przypadków, zwłaszcza na obszarach rolniczych, podczas gdy w Andaluzji i Walencji nowych zakażeń było znacznie mniej.
Chociaż w piątek Francja odradzała podróżowanie do Katalonii, prezydent regionu Quim Torra nalegał w poniedziałek, aby Costa Brava i Costa Dorada „pozostały nienaruszone i ludzie będą mogli podróżować w tamte rejony bez obawy o zdrowie”.
Sytuacja w Barcelonie i Leridzie pozostaje jednak „krytyczna”, a mieszkańcom nakazuje się pozostać w domu.
Potępiając sytuację jako „niesprawiedliwą… i całkowicie nielogiczną”, Hiszpańska Konfederacja Hoteli i Noclegów Turystycznych (CEHAT) oceniła iż Hiszpania wprowadziła „najsurowsze protokoły ochrony w Europie”.
Poprosił również, aby turyści byli testowani przed podróżą i ponownie przed powrotem do domu, aby uniknąć kwarantanny.
Zobacz też statystyki COVID-19 w Hiszpanii, aktualizowane na bieżąco.